Rano skończyłam słuchać książki, w której jednym z głównych bohaterów był kot.
Potem, przed domem, czarny kotek z krzywym łebkiem siedział u stóp drzewa i wpatrywał się w coś intensywnie.
A jeszcze kawałek dalej piękny bury kot w zygzakowate paski przebiegał ulicę na "niskich łapkach".
No comments:
Post a Comment
Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥