27.11.05

rozsypana układanka

Jak się chce zbierać różne "obrazki" przez cały tydzień, bez zapisywania, to po drodze troszkę się gubią.
Ale na pewno były sobie 3 gromadki - kawek, gołębi i gawronów, szukające jedzenia na zaśnieżonym trawniku, ale każda gromadka osobno...
Było też pięknie zimowo przez chwilkę, z prószącym śniegiem i pomarańczowymi latarniami ...
Była pyszna "zimowa" herbatka z cytryną i pomarańczą, podpijana NKMK i równie pyszna pizza, z której zjadłam 2,5 kawałka, bo musiałam wracać do pracy...

No comments:

Post a Comment

Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥