Tak mi się skojarzyło ze zdjęciem z notki skafandrowej:
Bardzo lubiłam układać kredki według różnych schematów kolorystycznych (tzn. żeby jak najlepiej pasowały). Im więcej kredek, tym większa frajda oczywiście. No i te dylematy, czy po zielonych dać niebieskie, czy zdecydować się na drastyczną zmianę w postaci brązowej albo czarnej... :D
No comments:
Post a Comment
Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥