17.11.05

kar, kar!

Nasz najmłodszy kolega wpadł dziś do nas do pokoju, wołając radośnie, że śnieg pada. Faktycznie kilka śnieżynek unosiło się w powietrzu. Potem przez kilka minut nawet sypało dość gęsto i zrobiło się zimowo, ale po chwili wróciła mżawka. Nic to. W każdym razie nasz pierwszy śnieg w tym roku.

No comments:

Post a Comment

Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥