With the talisman from Nana, Milka became very confident, a bit overconfident maybe, and started singing. You can see what happened to the glasses and mirrors then.
Cudowna ilustracja, bardzo mi się podoba :) To jak przygody o Leonie, tylko on jeszcze nie jest taki puszysty, no i na widok siebie w lustrze ciągle walczy ;) Pozdrawiam cieplutko :) Issi
świetnie rysujesz! mam taką kocią muzykę dwa razy dziennie, gdy moje kocisko domaga się napełnienia miski :) chociaż zdarza mu się i 'śpiewać' bez okazji... pozdrawiam ciepło
Really nice one! It´s a fantastic work. Really well done!
ReplyDeleteI like the colors, and the mice hiding under the pillow!
ReplyDeleteHaha, świetny i bardzo wymowny rysunek :))
ReplyDeleteŚwietne te myszki schowane pod zielona poduchą :P
Cudowna ilustracja, bardzo mi się podoba :) To jak przygody o Leonie, tylko on jeszcze nie jest taki puszysty, no i na widok siebie w lustrze ciągle walczy ;)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko :)
Issi
świetnie rysujesz!
ReplyDeletemam taką kocią muzykę dwa razy dziennie, gdy moje kocisko domaga się napełnienia miski :)
chociaż zdarza mu się i 'śpiewać' bez okazji...
pozdrawiam ciepło