12.1.07

eksperyment - the truth

zaraz się okaże...

Uwaga, uwaga, przedstawiam: Ginger Ale!

Przepis oryginalny w linku powyżej, ale na wszelki wypadek przetłumaczę wszystkim, którzy lubią piwo imbirowe (nie takie jak Gingers) a za to niekoniecznie lubią angielski.
Potrzebne są tylko:
- szklanka cukru
- 1,5 - 2 łyżki świeżo startego imbiru
- sok z jednej cytryny
- 1/4 łyżeczki świeżych drożdży (w przepisie są granulowane, ale użyłam zwykłych)
- woda
- plastikowa butelka 2l i lejek

Do butelki wsypać cukier i drożdże (co może być wyższą szkołą jazdy, ale w końcu się uda), potrząsnąć.
Imbir utrzeć, wymieszać z sokiem z cytryny, wlać do butelki i znów porządnie wstrząsnąć.
Dopełnić butelkę wodą, zostawiając ze 2,5 cm powietrza. Postrząsać aż się wszystko porządnie wymiesza i cukier się rozpuści.
Zostawić w ciepłym miejscu na 24-48h - aż butelka stwardnieje tak, że nie będzię się załamywać nawet przy mocnym nacisku.
Wtedy schłodzić w lodówce przynajmniej przez noc. (Autor przestrzega, że jak się zostawi w ciepłym miejscu na dłużej, to może wybuchnąć. Z tego względu nie należy też używać szklanych butelek).
No i wyszło niezłe. Ewentualnie można poeksperymentować z dodaniem trochę więcej cytryny i imbiru, żeby było jeszcze ostrzejsze.

No comments:

Post a Comment

Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥