10.11.06

Pollyanna?

no bo tak:
- musiałam posiedzieć dłużej w pracy, ale jakoś tak miło było, że wcale mi to nie przeszkadzało;
- podjeżdżałam do mojego pociągu jakimś pospiesznym, w którym zaraz zgasło światło, ale tak pięknie widać było oświetlone miasto i mosty;
- pociąg był porządnie zatłoczony, ale część tego tłoku stanowiła grupka Szwedów, więc z przyjemnością sobie podsłuchałam co mówią...

No comments:

Post a Comment

Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥