No bo śniło mi się, że byłam w więzieniu. I miałam uciec i jeszcze kogoś z tego więzienia wyciągnąć. A więzienie (i tu już się wdały jakieś inne wpływy)... więzienie nazywano Ulem i jak się tam weszło to wyglądało, jakby się było na dnie ogromnej skalnej studni, a każda cela była na osobnym występie skalnym.
No comments:
Post a Comment
Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥