Jeden miał kromkę chleba w dziobie. Drugi usiłował mu ją odebrać. Gdy ten pierwszy przysiadł na modrzewiu, drugi usiadł na gałęzi powyżej i co chwila podlatywał trochę bliżej tamtego. Zauważył to trzeci i usadowił się poniżej. Wreszcie pierwszy nie wytrzymał napięcia i z kromką w dziobie poleciał dalej, ścigany przez drugiego.
No comments:
Post a Comment
Your comments make me happy, thank you ♥
Dzięki za komentarze, zawsze bardzo mnie cieszą ♥